Posłuchaj jako podcast w wersji audio:
Kim jest introwertyk?
Pozwól, że zacznę od wyjaśnienia, kim introwertyk na pewno nie jest. Przede wszystkim nie jest pustelnikiem, osobą supernieśmiałą czy skrytą, nie jest też dziwakiem, który nie lubi towarzystwa ludzi.
Ten stereotyp jest mega krzywdzący dla introwertyków!
Rozwiejmy w takim razie wszelkie wątpliwości. Introwertyk może rzucić etat, zbudować markę osobistą i stworzyć wspaniałą, wielką społeczność zaangażowanych fanów. A skąd w ogóle wzięło się to pojęcie?
Wszystko zaczęło się od szwajcarskiego psychiatry, psychologa i ojca psychoanalizy Carla Gustawa Younga. To on jako pierwszy wprowadził pojęcia ekstrawersja i introwersja.
Zgodnie z definicją introwertyk jest osobą zwróconą do wewnątrz. Co to oznacza? Introwertyk jest mocno zainteresowany życiem wewnętrznym, czyli tym, co się dzieje u niego w głowie – w warstwie myślowej i uczuciowo-emocjonalnej. Nie oznacza to jednak, że osoba introwertyczna będzie unikała ludzi, bo jest zainteresowana tylko własnymi myślami. Chodzi o to, że będzie raczej poszukiwała głębokich rozmów zamiast luźnych gadek i szczebiotania w dużym towarzystwie.
Introwertyk potrafi być wspaniałym mówcą i wybitnym słuchaczem. Niejednokrotnie przyda się to przy rozwoju marki osobistej i kariery, w szczególności gdy będzie można komuś bezpośrednio pomóc. Introwertycy sprawdzą się więc w zawodach takich jak coach, psycholog, terapeuta czy w takich, w których kontakty z dużą grupą ludzi jednocześnie są ograniczone (np. zawody z sektora IT: projektant stron www, analityk czy grafik komputerowy).
Introwertyk lubi konkret
Jedną z przydatnych cech introwertyków jest nieowijanie w bawełnę oraz mówienie prostym i zrozumiałym językiem. Klienci na pewno docenią to, że mogą z łatwością zrozumieć, co druga osoba ma im do przekazania.
Często mamy mylne przekonanie, że aby zostać dobrym sprzedawcą, trzeba umieć nawijać jak najęty. Może kiedyś, w zamierzchłych czasach kamienia łupanego, tak było. Teraz, gdy ludzie nie mają nawet chwili, aby spokojnie pobyć z rodziną, czas jest na wagę złota, a lanie wody tylko irytuje, więc unika się go w sprzedaży i marketingu.
Oczywiście przy tworzeniu kampanii marketingowych możemy potrzebować trochę kreatywności i niekoniecznie będziemy chcieli przekazać wszystko prosto z mostu. W tym wypadku możemy zawsze skorzystać z pomocy kogoś, kto się na tym zna.
Jakie są mocne strony introwertyków?
Konkret
Jak już wspomniałem, klient lubi, gdy informacje są podane na tacy. Dzięki temu, że introwertyk jest skoncentrowany na świecie wewnętrznym i głębokich rozważaniach dotyczących ważnych tematów, będzie mógł stworzyć lepsze treści dla czytelników swojego bloga. Im więcej dobrych artykułów opublikuje, tym wyżej jego strona będzie się pozycjonować w Google i tym większa szansa, że pojawią się na niej klienci pozyskani organicznie, a nie poprzez reklamy.
Skupienie i wytrwałość
Kolejne mocne strony introwertyków to skupienie się na pracy i wytrwałość w dążeniu do celów. Jeśli jesteś introwertykiem, masz pasję i wytrwałość, żeby podążać wybraną drogą – BINGO, wygrałeś jackpot. Połączenie tych rzeczy to żyzny grunt pod zbudowanie Twojej marki osobistej: pasja, dużo konkretnych treści przekazanych prostym i zrozumiałym językiem oraz koncentracja uwagi doprowadzą Cię prosto do sukcesu.
Czy wiesz, że dokładnie tego uczę przyszłych i obecnych freelancerów? Wielu ludzi tego nie potrafi, a introwertyk ma to w pakiecie.
Planowanie
Introwertyk z reguły woli mieć porządnie przemyślaną strategię i dobry szczegółowy plan działań. Oczywiście jest on potrzebny i może pomóc, ale nadmierne planowanie może powstrzymać Cię od pójścia o krok dalej i od rzucenia etatu, aby przejść na swoje.
Chaos? Nie, dziękuję.
Uważność i analiza wypowiedzi
Dzięki uważności w słuchaniu swoich fanów, klientów czy czytelników zdobędziesz ich zaufanie oraz większą uwagę. Analiza odpowiedzi, które otrzymałeś, pomoże Ci dostosować swój przekaz i utrzymać dobre relacje z subskrybentami.
Pamiętaj, że sumienność w tworzeniu materiałów to jedno, ale dopasowanie komunikacji do potrzeb klienta jest równie ważne (jak nie ważniejsze). Dlatego przygotowanie ankiet i pytanie społeczności o zdanie sprawi, że informacje na stronie będą świetnie dopasowane do oczekiwań Twoich odbiorców.
Co według Ciebie jest lepsze?
A) Zdobywanie informacji, planowanie i dawanie ludziom tego, czego chcą?
B) A może pójście na żywioł i uganianie się za klientami w sprzedaży bezpośredniej?
Marka ekspercka nie powinna się uganiać za klientami.
Trudne życie introwertyka
Często zdarza się, że introwertycy mają niską samoocenę i poczucie własnej wartości. Te odczucia zbudowane są z reguły na bazie doświadczeń i trudności w funkcjonowaniu w dużych grupach społecznych.
Niestety takich grup już od dzieciństwa jest sporo: w przedszkolu, szkole, liceum, na nauce tańca czy nawet koloniach, w szkółkach jeździeckich i na spotkaniach harcerskich. Jak myślisz, czy osoba wycofana i z pozoru nieśmiała będzie akceptowana przez grupę? Możliwe, ale częściej spotkamy się z odrzuceniem, a nawet znęcaniem się.
Do pracy jako freelancer będziesz potrzebować dużych pokładów pewności siebie. Jak je zdobyć? Jest na to sposób, o którym mówię w artykule Dlaczego potrzebujesz potężnej pewności siebie?
Co jest ze mną nie tak?
Wychowując się w społeczeństwie, w którym normą jest spotykanie się w grupie i aktywny udział w spotkaniach grupowych, introwertyk zacznie tworzyć własne niewspierające przekonania na temat swojej osoby.
– Jestem nieadekwatny.
– Jestem inny.
– Jestem gorszy.
– Nie nadaję się do niczego.
Przeglądając się w lustrze społecznym rówieśników, możemy zwątpić we własną wyjątkowość, a inność jest przecież interesująca.
Kto powiedział, że standardem jest brylowanie w towarzystwie, śmianie się w głos i rozmowy o nieistotnych sprawach? Z introwertykiem porozmawiasz na głębokie tematy w dużo mniejszym gronie, często w cztery oczy. Jednak ten rodzaj kontaktu będzie dla Ciebie bardziej wartościowy.
Jak introwertyk może budować swoją markę osobistą?
Jeśli jesteś introwertykiem, kontakty z dużą grupą ludzi mogą Cię przerażać, ale nie oznacza to, że nie możesz stworzyć swojej marki osobistej!
Zacznij od prowadzenia bloga, nagrania podcastu albo przeprowadzenia webinarium, na którym uczestnicy mogą komunikować się tylko poprzez opcję czatu. Dzięki temu będziesz mógł kontrolować prezentację i żaden narwany fan nie zepsuje Ci wystąpienia.
Z klientami możesz kontaktować się poprzez różnego rodzaju platformy i odpowiednie narzędzia do tego przeznaczone.
Znam wielu introwertyków, którzy są świetnymi trenerami i mówcami. Płacą oczywiście przy tym większy koszt emocjonalny, ale kończąc swoje wystąpienie czy szkolenie, mają megaradość i potrafią nawet być wdzięczni sobie, że się przełamali, ponieważ to dostarcza im innej, dodatkowej wartości.
Jakie kompetencje może spieniężyć introwertyk i dzięki temu zostać freelancerem?
Wymienię tutaj tylko kilka pozycji, bo tak naprawdę odpowiedzi jest wiele.
Introwertyk może być administratorem baz danych, który działa poza korporacją, dzieląc się swoimi kompetencjami ze światem. To może być programista, projektant sieci informatycznych, bardzo pożądany ostatnio inżynier w popularnych obszarach takich jak na przykład mechatronika czy inżynieria obliczeniowa, tłumacz, audytor, kontroler finansowy, a także wspomniany psycholog, coach czy terapeuta.
Jak rzucić etat?
Jeżeli jesteś introwertykiem, zamierzasz rzucić etat i zbudować markę osobistą, to mam dla Ciebie kilka przydatnych rad.
Po pierwsze potraktuj swoje bogate życie wewnętrzne jako genialny zasób i korzystaj z niego, aby stworzyć dla siebie zawód, w którym będziesz w sposób bezpieczny mógł go wykorzystywać. Niech to będzie blog albo kameralnie nagrany podcast.
Kolejnym świetnym narzędziem do budowania zaangażowanej bazy fanów jest pisanie newslettera. Gdy go tworzysz, kieruj przekaz do jednej osoby, to może być niemal intymna wiadomość.
Stworzenie swojej bazy zaangażowanych odbiorców to podstawa do tego, aby w przyszłości zacząć tworzyć własne produkty i generować dodatkowe przychody poza etatem.
Po drugie znajdź sobie system wsparcia w postaci przynajmniej jednej osoby. Musi to być ktoś, komu ufasz, w towarzystwie kogo czujesz się bezpiecznie, komu możesz powierzyć swoje plany, również te związane z rzuceniem etatu.
Po trzecie wybierz kanał komunikacji dostosowany do Twojej osobowości. Używaj tych, o których pisałem wcześniej – nie wymagają one bezpośredniego kontaktu z ludźmi, ale są responsywne i pozwalają Twoim przyszłym klientom mieć poczucie, że się nimi opiekujesz.
Po czwarte bazuj nie tyko na reklamach, ale prowadź też webinary, które dają możliwość kontaktu ze słuchaczem, ale nie pozwalają na bezpośrednie wtrącenia rozentuzjazmowanych ekstrawertyków. Zamiast prowadzić szkolenia na żywo i występować jako prelegent na konferencji, zawsze możesz zacząć od produktów cyfrowych, które możesz nagrać (szkolenie on-line) lub napisać samodzielnie (e-book).
Po piąte zdobywaj nowe kompetencje i ucz się zachowań, które mogą być bardziej ekstrawertyczne. Niekoniecznie masz być duszą towarzystwa czy stać się wodzirejem, ale pracuj nad swoimi ograniczeniami, uelastyczniaj swój wachlarz zachowań.
Marka osobista, prowadzenie firmy, mimo że często kojarzy się nam z osobą przebojową, idącą z impetem przez rynek, niekoniecznie właśnie na tym się opiera. Prawda jest taka, że dzisiejsza technologia oferuje bardzo dużo możliwości dla introwertyków.
Jak to było u mnie?
Nie powiedziałbym raczej o sobie, że jestem jakoś bardzo przebojowy.
Jako dziecko byłem raczej wstydliwy i mało odważny, a teraz od 12 lat z powodzeniem buduję różne marki. Często myślę, że jestem introwertykiem, który nauczył się kompetencji ekstrawertyka. Wiem, trochę śmiesznie to brzmi.
Potrafię poprowadzić szkolenie, a nawet wystąpić na konferencji, i robiłem to prawdopodobnie tysiące razy, ale nie oznacza to, że to jest dla mnie łatwe i proste. Płacę koszt emocjonalny związany z tremą, ze stresem, z konfrontacją z jakimś uczestnikiem, który być może po prostu potrzebuje więcej uwagi. To jest dla mnie wysoki koszt, ale chcąc budować markę osobistą, nauczyłem się przełamywać wstyd, walczyć ze strachem i tremą.
Kiedy zaczynałem pracę jako trener, nagrywałem każde swoje wystąpienie i później wielokrotnie je analizowałem. Pracowałem z lustrem. Dlaczego tak bardzo chciałem się tego nauczyć? Przede wszystkim, żeby zobaczyć, gdzie leży moja granica, bo chciałem móc ją przesunąć. Chciałem udowodnić sobie, że jeśli coś jest dla mnie ważne, to małymi kroczkami tam dojdę i zdobędę to po swojemu i w swoim tempie. Nie chciałem słuchać głosów z zewnątrz, które mówiły, że to kompletnie nie dla mnie. Po drodze nauczyłem się wielu różnych zachowań ekstrawertycznych i poznałem wielu introwertyków, którzy nauczyli się występować publicznie.
Nie mówię, że to jest jedyna droga. Więc jeżeli jesteś introwertykiem, to wiedz, że oczywiście możesz poszerzać swoje możliwości i jednocześnie wykorzystywać ten wspaniały zasób tworzenia treści i bycia marką w 100% on-line.
Poszerzaj swoją strefę komfortu
Moja rada na koniec – rób swoje, ale poszerzaj też swoją strefę komfortu. Jak widzisz, nie mówię o wychodzeniu ze strefy komfortu, jak niektórzy mówcy motywacyjni.
Zachęcam Cię raczej żebyś ćwiczył to, co niekomfortowe, aby ostatecznie stało się łatwiejsze i weszło do Twojej strefy komfortu.
Introwertyku, do dzieła!
Na pewno możesz więcej, niż Ci się wydaje. Na pewno możesz rzucić etat i odzyskać wolność. Czego Ci z tego miejsca najserdeczniej życzę.
– Michał Bloch